[Karolla]

Popływaj..

[Valerie]

weszłam. położyłam torbę z rzeczami na ziemi i wskoczyłam do wody. Po chwili wyszłam.

[Nathan]

Wszedłem. Położyłem torbę obok krzesła ratownika i usiadłem...

[Nathan]

Zaczęła się przerwa. Zarzuciłem torbę na ramię i wyszedłem.

[Nathan]

Wszedłem. Spóźniłem się parę minut, ale na szczęście nikt tego nie zauważył. Z powrotem rozsiadłem się na krześle.

[Nathan]

Zauważyłem, że coś jest nie tak... Wskoczyłem do wody...

[Nathan]

Wyciągnąłem dziewczynę z wody... Dopiero przy basenie zorientowałem się, że to Karolla...

[Nathan]

Była nieprzytomna... Musiałem zrobić sztuczne oddychanie...

[Jolie]

Weszłam. Przy basenie było straszne zamieszanie... Dostrzegłam tam Nathana... Podeszłam więc...

[Nathan]

- Dobrze się czujesz? - zapytałem się dziewczyny, gdy ludzie zaczęli wracać do swoich spraw... Dotrzegłem Jolie... Podeszła do mnie, a ja pocałowałem ją w policzek.
- Cześć...

[Jolie]

- Hej... Coś się stało? - spytałam go...

[Nathan]

- Ok - rzuciłem szybko za Karollą, która tak nagle wyszła...
- Ona tylko zasłabła... - odpowiedziałem Jolie - Fajnie, że jesteś... - odparłem trochę zdziwiony nagłym wyjściem dziewczyny... "Dziwnie się zachowuje..."

[Jolie]

- Idę popływać... - i wskoczyłam do wody...

[Nathan]

- Jasne - i wróciłem na swoje miejsce...

[Jolie]

Skończyłam pływać i wyszłam z basenu. Pomachałam Nathanowi i wyszłam do przebieralni...